Artykuł
Wielu kierowców, kiedy przyjdzie do wymiany czegokolwiek, decyduje się na skorzystanie z usług warsztatu. Zazwyczaj jest to dobre rozwiązanie, jednak niestety wiąże się ono z dodatkowymi kosztami. Nie dość, że trzeba wyłożyć pieniądze na części, to jeszcze opłacić robociznę. Bardzo często jakość usługi idzie w parze z jej ceną, więc jeśli chcemy mieć zrobione dobrze, będziemy musieli liczyć się z wydatkiem, który może się naszemu portfelowi nie spodobać. Cena wymiany klocków w ASO może znacznie przekroczyć 300 zł. Dlatego też niektórzy kierowcy decydują się wziąć sprawy we własne ręce. Jak jednak wymienić klocki hamulcowe?
Przede wszystkim trzeba określić, czy jest to konieczne. Minimalna grubość klocków hamulcowych to 1,5 mm. Zejście poniżej tej granicy może nie tylko znacznie pogorszyć możliwości hamowania, ale w skrajnych przypadkach nawet zniszczyć powierzchnię roboczą tarczy hamulcowej. Całkowite zużycie klocków hamulcowych powoduje odsłonięcie ich metalowej podstawy, która ocierając o tarczę, niszczy ją.
Jest to sprawa bardzo indywidualna, gdyż zależy od zaleceń producenta, stylu jazdy oraz sprawności pozostałych części układu oraz stanu układów współpracujących. Trzeba więc regularnie kontrolować ich stan, i jeżeli minimalna grubość klocków hamulcowych jest mniejsza niż 1,5 mm dokonać ich wymiany.
Biorąc się za wymianę klocków, dobrze jest od razu rzucić okiem na stan tarczy hamulcowej. Jeśli jest ona zbyt cienka, zdeformowana, nosi oznaki pęknięć lub uszkodzeń, trzeba będzie wymienić ją na nową.
Zanim dowiemy się jak wymienić klocki hamulcowe, warto wiedzieć, jakie narzędzia będą do tego potrzebne. Niezbędne będą nowe okładziny cierne, które zawsze powinno wymieniać się parami, smar miedziowy, klucze, lewarek, ściągacz i szczota druciana.
1. Pojazd należy ustawić na stabilnym, równym podłożu, zabezpieczając go przed stoczeniem się. Następnie trzeba poluzować śruby trzymające koło i unieść pojazd na lewarku. Kiedy koło oderwie się od ziemi, dla bezpieczeństwa auto można podstawić kobyłką i odkręcić śruby. Wtedy można bezpiecznie zdjąć koło
2. Konieczne jest zdemontowanie zacisku klocków hamulcowych. Należy do tego użyć klucza płaskiego albo nasadowego. Śruby, które zwykle są dwie, są zlokalizowane od strony nadkola i niestety ich odkręcanie nie będzie przyjemne, gdyż zwykle są zapieczone. Pomoże przy tym płyn penetracyjny, na przykład popularny WD-40.
3. Po zdemontowaniu zacisku należy go odłożyć w bezpieczne miejsce, aby nie wisiał on całą swoją masą na przewodzie hamulcowym. Można na przykład zawiesić go na kawałku sznurka lub drutu, co będzie najwygodniejsze. Wewnątrz zacisku zlokalizowany jest tłoczek, który należy cofnąć. Tłoczek trzeba tak wsunąć w zacisk, żeby wystarczyło miejsca na zamontowanie nowej okładziny ciernej. Nie jest to proste zadanie, a w jego wykonaniu pomoże ściągacz gwintowany. Jeśli tłoczek się zatnie, trzeba będzie go wymienić. Przy procesie wciskania go, można dokonać oględzin i ocenić stan tłoczka. Jeśli nosi ślady uszkodzeń, warto od razu zamienić go na nowy.
4. Po wciśnięciu tłoczka w jarzmie hamulca powinny zostać klocki oraz zawleczki, które należy odczepić. W ten sposób odbezpieczone zostają okładziny, które można bezpiecznie wyjąć. Kiedy gniazdo zacisku jest odsłonięte, trzeba wyczyścić je np. szczotką drucianą. Czysta powierzchnia powinna być gładka. Dobrze jest spryskać prowadnice okładzin ciernych smarem miedziowym. Będą łatwiej się ruszały i nie będą miały tak dużych tendencji do zapiekania się. Trzeba być jednak ostrożnym, aby smar nie zabrudził powierzchni ciernych, gdyż może je to trwale uszkodzić.
5. Kiedy nowe okładziny cierne są już na swoim miejscu, można z powrotem zamocować zacisk na swoje miejsce. Od tego punktu jest już w miarę łatwo. Po przykręceniu śrub mocujących zakładamy koło, ściągamy kobyłkę i lewarek.
6. Po zmianie klocków, zanim przystąpimy do jazdy, należy przed uruchomieniem silnika kilka razy wcisnąć pedał hamulca, aż zrobi się twardy. Pozwoli to tłoczkowi dosunąć się do klocków.
Kiedy już uda nam się wymienić klocki hamulcowe w samochodzie trzeba będzie je dotrzeć i pozwolić im odpowiednio się ułożyć. Na początku należy hamować w miarę delikatnie i z umiarem i unikać mocnego i gwałtownego naciskania pedału hamulca. Jeśli mamy ku temu możliwości, warto wybrać się na boczną drogę i w kontrolowanych warunkach kilkukrotnie rozpędzić się i spokojnie wyhamowywać. Taki proces pozwoli klockom „zgrać” się z tarczą hamulcową.
Wymiana klocków hamulcowych, bez znaczenia czy chodzi o przód czy o tył, nie powinna być odkładana na ostatni moment. Od sprawności tej części zależy nie tylko żywotność elementów współpracujących, ale także bezpieczeństwo kierowcy, pasażerów i innych uczestników ruchu drogowego.
Kiedy samochód zaczyna już hamować na tyle słabiej, że jest to wyczuwalne przez kierowcę, trzeba reagować i sprawdzić cały układ. Mocno zużyte klocki, których grubość spadła poniżej 1,5 mm mogą zawieść w najmniej odpowiednim momencie i doprowadzić do groźnego wypadku. Trzeba też pamiętać, że z różnych względów klocki na danej osi mogą zużywać się nierównomiernie. Częstym błędem jest wymienianie klocków tylko z jednej strony. Klocki hamulcowe mają bardzo zbliżoną do siebie żywotność, i jeżeli konieczna jest wymiana z jednej strony, druga strona też zaraz się o to upomni. Skrajną oznaką zużycia klocków hamulcowych będzie głośny metaliczny dźwięk w trakcie hamowania. Wydaje go metalowa blaszka wmontowana w klocek, która pełni poniekąd funkcję czujnika zużycia. W nowszych samochodach montowane są klocki, które posiadają elektroniczne czujniki zużycia klocków hamulcowych w postaci dwóch drutów wysyłających sygnał do komputera.
Dowiedz się więcej o wymianie tarcz hamulcowych.
Sprawdź powiązane kategorie w naszym sklepie: