🔥 -7% na części od BOSCH i FEBI! Kod: DROGA7

Zaślepienie EGR a konsekwencje. Czym grozi prawnie i dla auta?

Czy jazda bez egr się opłaca?

Zaślepianie EGR, czyli zaworów recyrkulacji spalin to temat, o którym wiedzą wszyscy, ale przyznaje się do tego - niewielu. Układ, który został wprowadzony w połowie lat 90. i miał ograniczać emisję dziś jest źródłem problemów technicznych. Stąd pytanie, czy zaślepić EGR oraz dylematy prawne - jakie są konsekwencje takiego działania.

Trudno zrozumieć irytację, jaką wśród kierowców budzi EGR bez spojrzenia na układ recyrkulacji spalin w ujęciu historycznym. W połowie lat 90., wobec trendów do zaostrzenia norm emisji wprowadzono do motoryzacji rozwiązanie, które miało stanowić antidotum na zanieczyszczanie środowiska. EGR - to skrót od angielskiego terminu Exhaust Gas Recirculation - wprowadzał część spalin do układu dolotowego tak, by doszło to tzw. dopalenia węglowodorów. W ten sposób do cylindra wprowadzana jest mieszanka uboższa w tlen i ze zmniejszoną ilością tlenków azotu. Owo dopalanie powoduje jednak, że sam kolektor stopniowo pokrywa się irytującą mazią. Przekłada się to również na zawór EGR. W krańcowym stanie ten jest zapchany i uszkodzony - niezbędna bywa w takiej sytuacji wymiana.

Powodem jest głównie osadzanie się nagaru wewnątrz zawodu. W ten sposób rosną opory podczas pracy.

Objawy uszkodzonego EGR to m.in.:

  • brak wystarczającej reakcji na naciśnięcie gazu
  • niewielka dynamika mimo wzrostu prędkości obrotowej silnika
  • ogólna utrata mocy
  • charakterystyczne szarpanie podczas jazdy
  • wyraźne zadymienie z rury wydechowej.

 

I tak właściciele pojazdów nieco starszej generacji stanęli przed dylematem - czy warto zdecydować się na zaślepienie EGR? Biorąc pod uwagę koszty wymiany, właściciele np. starszych aut szukają sposobu, by rozwiązać problem z samochodem możliwie najmniejszym kosztem. Tu pojawia się kwestia zaślepienia EGR. Jednak kluczowe są tu nie tylko konsekwencje techniczne dla samochodu, ale również prawo.

Zaślepienie EGR a działanie samochodu

Proces zaślepienia wykonywany jest po to, by spaliny nie trafiały do kolektora dolotowego. W ten sposób samochód może liczyć na powrót parametrów mocy do stanu sprzed uszkodzenia EGR. Zaślepienie jest popularną metodą ze względu na koszty - nowe zawory mogą bowiem kosztować nawet ponad 1 tys. zł. Praca mechanika - zaślepienie i oczyszczenie - może zamknąć się w kwocie ok. 200 zł. Różnica jest spora i to ona decyduje o dużej popularności tworzenia zaślepki zamiast wymiany całego elementu na nowy.

Zaślepienie EGR nie może - choć ciągle się tak zdarza - być po prostu nasunięciem metalowego elementu tak, by ustawić go w pozycji zamkniętej i ograniczyć dostęp do zaworu. Należy pamiętać, że szczególnie nowsze pojazdy mogą wykorzystywać czujniki położenia EGR lub kontrolować ciśnienie w układzie dolotowym. W takim wypadku zaślepienie EGR skończy się wygenerowaniem błędu w układzie sterującym. Samochód nie nabierze dynamiki ponieważ automatycznie przejdzie w stan awaryjny. Warto również pamiętać, by nie próbować dokonać zaślepienia EGR samodzielnie - dostęp do zaworu w zdecydowanej większości przypadków jest bardzo trudny i wymaga demontażu układu dolotowego.

Jeśli jednak zaślepienie EGR będzie wykonane prawidłowo i przez wyspecjalizowanego mechanika, układ zadziała tak, że kierowca odczuwać będzie zdecydowaną poprawę jazdy - choć oczywiście z negatywnym oddziaływaniem na środowisko.

usunięcie egr a prawo

Zaślepienie EGR a prawo i kary finansowe

Wiedząc co daje zaślepienie EGR trzeba zastanowić się jakie, są skutki uboczne takiej decyzji. Przede wszystkim jazda bez EGR jest karalna. I tu surowo. Pokazuje to przykład gwiazd programu telewizyjnego “Diesel Brothers” emitowanego przez Discovery Channel. Po tym, jak promowali i modyfikowali auta z silnikami Diesla - np. wyjmując z ciężarówki filtr DPF czy zawór EGR - grzywna zasądzona przez stan Utah sięgała 850 tys. dolarów, czyli równowartość ok. 3 mln zł. To była reakcja sądu na m.in. wyniki emisji spalin - owa ciężarówka przekraczała ją… 36-krotnie. Samochody osobowe bez EGR lub z zaślepionym zaworem takich wyników nie generują, ale również można być pewnym, że znacząco przekraczają dopuszczalne normy spalin.

Oczywiście kary za brak EGR w Polsce są niższe niż w przypadku słynnej już historii z Utah. Zgodnie z prawem o ruchu drogowym, kierowca może zostać ukarany mandatem za jazdę samochodem, który - jak określa to regulacja - nie spełnia norm emisyjnych. To właśnie ten zapis będzie dotyczyć auta bez EGR lub z zaślepionym zaworem. W takiej sytuacji maksymalna kwota mandatu wynosiła jeszcze kilka lat temu 500 zł, ale wzrosła do 5 tys. zł. Dodatkowo prawo reguluje kwestię usunięcia samochodu z drogi na koszt właściciela w sytuacji, gdy policjant stwierdzi, że stan techniczny - a więc np. zaślepienie EGR i nieprawidłowe pomiary spalania - naruszają przepisy dotyczące ochrony środowiska.

W efekcie, usunięcie EGR to pewna forma ryzyka - nie analizując nawet negatywnych skutków dla środowiska. Mandat może okazać się zdecydowanie bardziej kosztowny niż zakup nowych części i wymiana tego elementu w aucie.